W miniony weekend na serwisie streamingowym Prime Video zadebiutowała komedia "
Coming 2 America", czyli kontynuacja kultowego filmu "
Książę w Nowym Jorku" z
Eddie'em Murphym w roli głównej. Czy sequel okazał się równie zabawny co oryginał z 1988 roku? Odpowiedzi szukajcie w naszej recenzji.
Jak pisze Aleksandra Krajewska:
scenariusz to po prostu kalka oryginału z nadzieją, że stara, sprawdzona formuła zadziała raz jeszcze. Za sukcesem "Księcia w Nowym Jorku" stał przede wszystkim komediowy duet Murphy-Hall i soczysty, nieco niepoprawny humor charakterystyczny dla komedii Johna Landisa ("Nieoczekiwana zmiana miejsc", "Szpiedzy tacy jak my"). Dzisiejsze "Coming 2 America" jest już wersją zdecydowanie bardziej ugrzecznioną, a dodanie do obsady gwiazdy "30 Rock" Tracyego Morgana i znanej z "SNL" Leslie Jones stanowi jedynie próbę ożywienia dosyć mdłej atmosfery (...) "Coming 2 America" ma kilka zabawnych scen, ale w większości stanowi (mimo kostiumów) dość bezbarwną całość. Jako fanka "Księcia w Nowym Jorku" sequel obejrzałam, ale na pewno nie będę wracać do niego tak chętnie jak do pierwszej części. Całą recenzję "
Coming 2 America" przeczytacie
TUTAJ.
W "
Coming 2 America" król Akeem (
Eddie Murphy) odkrywa, że w Queens żyje jego syn. Chcąc uhonorować swego umierającego ojca, bohater postanawia sprowadzić chłopaka do Zamundy i wychować go na nowego następcę tronu. Aby zrealizować plan, władca musi ponownie wyruszyć do Stanów Zjednoczonych.
W sequelu prócz Murphy'ego zobaczymy także innych aktorów znanych z oryginału:
Arsenio Halla,
Jamesa Earla Jonesa,
Paula Batesa i
Shari Headley. Dołączyli do nich m.in.:
Leslie Jones,
Kiki Layne,
Wesley Snipes,
Jermaine Fowler,
Rick Ross, piosenkarka
Teyana Taylor oraz komik
Michael Blackson.