Aktorstwo jest drętwe, efekty specjalne wołają o pomstę do nieba, green screen strasznie się odznacza, dialogi czasami przygłupie i nieśmieszne, pełno głupich stereotypów, fabuła nierealna, ale i tak bawiłam się przednie na tym filmie. Niektóre żarty były genialne. Największą siłą tego filmu są oczywiście królowe, Bianca i Katya wymiatają i ciągną ten film do przodu. Czy jest to film warty obejrzenia? Nie, chyba że lubisz któraś z tych drag quuen i potrzebujesz czegoś głupiego do bólu na rozluźnienie. Porównałabym ten film do skeczu kabaretowego, śmieszy tylko gdy pogodzisz się z konwencją i nie będziesz przejmował się stroną wizualną filmu
Najlepszymi żartami według mnie był ten z Alaską, programem telewizyjnym typu "Nasz nowy dom" oraz pyry!