Dokładnie! Film generalnie bez rewelacji, ale wiele momentów zabawnych było, no i o to w końcu chodzi ;)
Wreszcie mogłem sobie porechotać. Idealne zwieńczenie wieczoru to ten film jak oglądaliśmy z bratem przy piwku. Masa dojechanych scen, oryginalne scenariuszowe koncepty i mnóstwo absurdalnego humoru. Liam Neeson jako ten zły, piękna Charlize Theron... poleciłbym każdemu.