niezła muza i paleta gwiazd. W porównaniu do pozostałych oceniających najmniej podobał mi się Carrey. Dla mnie taki sam od lat jak Pazura Cezary albo odwrotnie. Film miał fajną konwencję ale rozczarowała mnie końcówka filmu. Ostatni numer moim zdaniem nie pasował do eleganckich magików. Upodobnili się nim do Graya, który był odrażający. Ale to tylko moje zdanie więc polecam by kto nie oglądał zobaczył.