Niepokoi mnie to co dzieje się z tym świetnym aktorem. Poziom kinematografii spada na łeb... Oby tylko nie podzielił losu Michaela Madsena.
Willis zrobił się chytry na kasę,dlatego nie zagrał w Niezniszczalni 3 powodem była jego kłótnia z Stallone,Bruce zażądał gaży w wysokości 4 mln dolarów mimo że Stallone gwarantował mu 3 mln Willis uparcie chciał postawić na swoim ostatecznie po ostrej kłótni sylwek zwolnił go z planu.
Oprócz tego Bruce zrobił się arogancki wobec reżyserów i kolegów z branży,kłania się kolejna kłótnia z Woody Allenem mówiąc po prostu na starość uderzyła mu woda sodowa do głowy,szkoda bo dawniej Willis był jednym z moich ulubionych aktorów gra w takich produkcjach bo żaden znany reżyser go nie chce z jego fochami na planie nawiązanie do kłótni z Allenem.
Najnowszy film życzenie śmierci który trafił do polskich kin,miał być jego powrotem na szczyt obraz okazał się klapą o czym świadczą wyniki finansowe i recenzje, sam Willis zagrał w nim swoim stylem ostatnich lat czyli cały film jedna mina robiona na siłę tak stwierdzili krytycy.
Nic dziwnego skoro bierze wszystko jak leci. Gdyby dostał ofertę z "Klanu" i kasa, by się zgadzała to skorzystałby bez mrugnięcia okiem.
Kiepskie porównanie Madsena grając u Tarantino ma lepszy okres normalnie od początku kariery grywa w samych gniotach