Nie znam jej jako człowieka, ale widać gołym okiem, że jej rolę rozpisały osoby, które zrobiłyby wielką karierę w produkcjach TVN - żadne dziecko 11- czy 12-letnie nie odzywałoby się tak do dorosłych. Ba, do dorosłych to jedno, ale do szkolnych osiłków? Pyskowanie KAŻDEMU, wymądrzanie się, budowa zdań absolutnie niemożliwa dla tak małego dziecka plus zawarte w tym sztuczne poczucie humoru. Jednym słowem najbardziej irytująca postać w całym serialu.